






W 2021 roku zostałam zaproszona do bardzo sympatycznego projektu: ADVENT21, czyli komiksowego kalendarza adwentowego, z którego zysk został przekazany na Fundację Dom Dla Kundelka. Kończyłam akurat mojego "Komornika dusz", więc chętnie podjęłam wyzwanie. Miałam tylko jeden problem... kompletny brak pomysłu na scenariusz! Na szczęście okazało się, że do projektu zaproszeni zostali również scenarzyści szukający rysowników. Tym sposobem zostałam "sparowana" z Danielem Gizickim i jego "Wątpliwym wzorcem". Przyznaję, że początkowo czułam się lekko zagubiona, bo... nigdy nie czytałam "Thorgala". Imiona postaci wymienianych przez bohatera komiksu były mi więc kompletnie obce. Ale wydaje mi się, że po głębszym wczytaniu się w tekst wszystko staje się jasne nawet dla laika, ponieważ przekaz jest dość uniwersalny. Nie trzeba być rodzicem, by rozumieć, jak ważne jest dawanie dobrych wzorców młodszym pokoleniom. A przede wszystkim - jak ważna jest obecność bliskich! I myślę, że Danielowi udało się świetnie to pokazać w tym krótkim, ale pełnym emocji komiksie.